BEZPOŚREDNIO Z RATUSZA, czyli burmistrz Aleksander Lesiński w pracy.
RAPORT Z WANDALIZMU
Jeśli chodzi o wandalizm w Rembertowie to tym roku saldo strat jest mniej więcej takie:
Wyrwane zostały słupki trzymające siatkę na boisku „Na Daszkach”, trzeba było użyć dużo siły lub użyć np. skutera. Ponownie zabetonowaliśmy słupek, tym razem używając więcej betonu i znów udało się go wyrwać.
Powyłamywane są paliki w ogrodzeniu placu zabaw, to także „Na Daszkach”.
Na „Syrence” przy Czwartaków pozrywane są piłkochwyty, czyli wysokie siatki, żeby tego dokonać trzeba było się na nie wspinać.
Na Frontowej zniszczono tyrolkę.
Znikają świeże nasadzenia, krzewów a także sadzonki kwiatów z przyulicznych donic.
Wszystkie te zniszczenia są efektem celowych działań. A jeżeli chodzi o monitoring to skuteczną ochroną jest kaptur. Wszystkie uszkodzenia są już lub zostaną na dniach naprawione. Dołożymy jeszcze więcej betonu pod słupki, linki zmienimy na mocniejsze, tyrolka już od dawna jest nowa, dosadzimy skradzione krzewy i kwiaty. Będzie to kosztowało budżet ok 35 tysięcy zł. Jeżeli dodamy do tego opisywaną już naprawę zdewastowanej fontanny na Frontowej to mamy okrągłą sumę 70 tys zł. Taki jest w tym roku koszt wandalizmu w naszej dzielnicy.
Chciałem, jeszcze zwrócić uwagę na szczególny przypadek jeśli chodzi o wandalizm w Rembertowie . Na terenie rekreacyjnym na Ilskiego, trampoliny zostały ponacinane w taki sposób, żeby uszkodzenia były niewidoczne. Trampolina miała się zarwać pod przypadkowym użytkownikiem…
JAK KOSIMY
Może zauważyliście Państwo szczególny sposób przycięcia trawników, np. wzdłuż al. Chruściela. Na większych obszarach zieleni będziemy kosić jedynie pasy bezpośrednio sąsiadujące z ulicą lub chodnikiem, resztę zieleni pozostawiając w jej naturalnym stanie. Będziemy robić wyjątki na wąskich pasach zieleni, czy niektórych terenach parkowych. Będziemy też kosić rzadziej - 2 razy w sezonie.
Możemy dyskutować o stronie estetycznej tego rozwiązania, swoje ogródki też prowadzimy w różny sposób, ale ze strony Miasta taka strategia ma dwie zalety.
Ekonomiczną, kosząc rzadziej i mniejsze powierzchnie zapłacimy mniej za tą usługę.
Ekologiczną, wyższe trawy zatrzymują więcej wilgoci w glebie, zapobiegają wysuszaniu terenów zielonych i zapewniają bioróżnorodność miejskiej flory.